Według raportu byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego, Mario Draghiego, UE znajduje się w obliczu egzystencjalnego zagrożenia z powodu przegrywania w globalnym wyścigu konkurencyjności i innowacyjności z USA i Chinami, a wkrótce także z Indiami. Aby temu zaradzić, konieczne jest podjęcie szybkich działań, takich jak zmniejszenie kosztów energii i obciążeń regulacyjnych. Ekspertów dodają, że może to być szansą dla Polski, aby podczas swojej prezydencji w UE zainicjować konieczne reformy.
W trakcie drugiej edycji CEE Innovation Day, prestiżowej konferencji poświęconej najnowszym technologiom cyfrowym, zorganizowanej przez Meta i Związek Cyfrowa Polska, główną uwagę przyciągnął „Raport Draghiego” opublikowany we wrześniu. Ten obszerny dokument, powstały na zlecenie Komisji Europejskiej, obejmuje niemal wszystkie sektory unijnej gospodarki i zawiera rekomendacje dotyczące poprawy ich funkcjonowania.
„Europa musi odzyskać wzrost gospodarczy, innowacyjność i konkurencyjność. Żadna z dziesięciu największych firm na świecie ani tuzina najcenniejszych jednorożców, czyli startupów o wartości miliarda dolarów lub więcej, nie pochodzi z Europy. Spośród 50 największych firm w Europie żadna z nich nie została założona w ciągu ostatnich trzech dekad” – zauważył Jakub Turowski, dyrektor ds. polityki publicznej w Europie Środkowo-Wschodniej, Meta.
W raporcie Draghi podkreśla, że Unia Europejska boryka się z poważnymi problemami, takimi jak niska innowacyjność w porównaniu do USA i Chin, szczególnie w dziedzinie zaawansowanych technologii, przeregulowanie rynku oraz prawa wspólnotowego, oraz podatność na zewnętrzne wstrząsy gospodarcze, co prowadzi do skokowych wzrostów cen energii.
Jednym z głównych punktów raportu Draghiego jest zauważenie, że Unia Europejska zmaga się z niską innowacyjnością w porównaniu do USA i Chin, szczególnie w dziedzinie zaawansowanych technologii, przeregulowaniem rynku oraz prawa wspólnotowego, oraz podatnością na zewnętrzne wstrząsy gospodarcze, co skutkuje skokowymi wzrostami cen energii.
„Rzeczywiście, UE jest >>potęgą<< w obszarze tworzenia nowych regulacji, ale muszą być one racjonalne i nie ograniczać innowacyjności naszego kontynentu. Potrzebujemy również dużo większych środków na inwestycje, pochodzących ze źródeł tak publicznych, jak i prywatnych. Nie zapominajmy też o edukacji i konieczności budowania własnego know-how” – wskazywał Michał Kanownik, prezes zarządu Związku Cyfrowa Polska.
Niestety, istnieją już raporty z przeszłości wskazujące na te same wyzwania i konieczność natychmiastowego zwiększenia konkurencyjności gospodarki Wspólnoty. Brak zmian w tym obszarze może świadczyć o braku woli politycznej do podjęcia trudnych reform. Jednak obecnie, z powodu inwazji Rosji na Ukrainę i zmieniającej się globalizacji, sytuacja staje się naprawdę poważna.
W przeszłości pojawiały się już raporty, wskazujące na te same wyzwania i potrzebę natychmiastowego zwiększenia konkurencyjności gospodarki Wspólnoty. Brak zmian w tym obszarze może świadczyć o braku woli politycznej do wprowadzenia trudnych reform. Jednak obecnie, z powodu inwazji Rosji na Ukrainę i zmieniającej się globalizacji, sytuacja staje się naprawdę poważna.
„Aktualna sytuacja geopolityczna to >>dzwonek alarmowy<<, który musi obudzić Europę. Mówimy jasno: musimy błyskawicznie odbudować europejski przemysł, postawić na reindustrializację i inwestycje w innowacje z prawdziwego znaczenia, chociażby z obszaru AI. Cały ten proces powinien się opierać na europejskim potencjale intelektualnym, naukowym i technologicznym, gdyż nie stać nas na ponowne uniezależnienie się od innych graczy, jak to miało miejsce w przypadku przenoszenia produkcji do Chin” – deklarował Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.
Europa może wykazywać ekonomiczny patriotyzm i jednocześnie podkreślać znaczenie transatlantyckich więzi, tak jak uczynił to ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Marek Brzeziński, podczas konferencji w Zamku Królewskim w Warszawie. Jego obecność dowodzi, że relacje z USA są istotne dla militarnego bezpieczeństwa Europy w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji. Brzeziński zauważył również ogromny postęp cywilizacyjny Polski, szczególnie w kontekście cyfrowego renesansu i zainteresowania amerykańskich firm technologicznych.
Wobec wzrostu ekonomicznego patriotyzmu w Europie, relacje transatlantyckie nie muszą być postawione w opozycji do siebie, co zauważył ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, Marek Brzeziński, podczas konferencji w Zamku Królewskim w Warszawie. Podkreślił on znaczenie współpracy z USA dla bezpieczeństwa Europy wobec wzrastającego imperializmu Rosji oraz docenił postęp cywilizacyjny Polski, szczególnie w dziedzinie technologii cyfrowych i zainteresowania amerykańskich firm technologicznych.
„Dla polskich przyjaciół mam jednak kilka rad. Po pierwsze: wykorzystujcie swoje placówki dyplomatyczne do nawiązywania relacji biznesowych i promowania rodzimych przedsiębiorstw. Po drugie: przy przyszłej odbudowie Ukrainy nie zapomnijcie o dzieleniu się z tamtejszym sektorem MŚP swoim bogatym doświadczeniem, również w obszarze nowych technologii. Po trzecie: tworząc nowoczesną, silną armię, pamiętajcie o komponencie innowacyjności” – radził ambasador USA.
Mark Brzezinski podkreśla znaczenie wykorzystania sztucznej inteligencji w budowaniu konkurencyjności gospodarki i innowacyjności. Ważne jest, aby rozwój AI służył interesom zwykłych ludzi, zapewniając ochronę ich praw i bezpieczeństwo. Dlatego też Departament Stanu USA podjął szereg porozumień z Meta dotyczących odblokowywania potencjału sztucznej inteligencji.
Współpraca na tak wysokim szczeblu nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę, że Meta AI ma prawie 600 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i staje się najczęściej używanym asystentem AI na świecie, a LLaMA jest najczęściej pobieranym modelem z ponad 650 milionami pobrań.
CEE Innovation Day była konferencją o charakterze międzynarodowym, skupioną na potrzebach i wyzwaniach Europy Środkowo-Wschodniej. W Zamku Królewskim w Warszawie uczestniczyli przedstawiciele rządów, urzędów i przedsiębiorstw z różnych krajów regionu, począwszy od Estonii a skończywszy na Rumunii. Wspólnie uznali, że prezydencja Polski w UE, rozpoczynająca się w styczniu 2025 roku, może być okazją do podjęcia konkretnych działań i reform, o których mowa w Raporcie Draghiego.
„Pamiętajmy, że innowacje nie są celem samym w sobie – musimy również wypracować pomysł na ich kapitalizację i wykorzystanie w różnych sektorach europejskich gospodarek, aby >>pracowały<< na rzecz naszego bezpieczeństwa oraz wzrostu zamożności obywateli” – przekonywał Marius-Viorel Poșa, wiceminister badań, innowacji i cyfryzacji Rumunii.
Polska prezydencja może stanowić okazję do wyrażenia głosu całego regionu na forum unijnym, zwłaszcza że kraje nowych członków są często bardziej otwarte na innowacje niż starsze państwa członkowskie – zauważył Markus Reinisch, wiceprezes ds. polityki publicznej w Europie w Meta. Podkreślił, że Europa musi przyspieszyć proces cyfryzacji, nie mając innego wyjścia.
„Jeszcze na początku tego wieku PKB Unii było wyższe niż USA – teraz stanowi zaledwie połowę amerykańskiego. Byliśmy wówczas technologiczną potęgą: obecnie prześcigają nas nie tylko Indie, ale również inne, bardzo ambitne mocarstwa z Azji czy Ameryki Południowej. W tej grze wygrywają ci, którzy nie boją się inwestować w innowacyjność” – ocenił przedstawiciel Meta.
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl