Według opublikowanego raportu „Palenie tytoniu – najważniejszy czynnik ryzyka zdrowotnego w Polsce”, młodzież ma zbyt łatwy dostęp do produktów nikotynowych, takich jak e-papierosy i podgrzewacze tytoniu. Instytut Człowieka Świadomego przedstawił raport z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia, który w tym roku przypada 21 listopada.
Stowarzyszenia: Mentalnie Równi, Rotary Club Warszawa Fryderyk Chopin oraz Instytut Człowieka Świadomego wspólnie zorganizowały konferencję prasową w Centrum Prasowym PAP. Podczas wydarzenia specjaliści z dziedziny zdrowia, psychologii oraz aktywiści społeczni omawiali strategie zwalczania nałogu palenia tytoniu u dorosłych oraz skuteczne działania mające na celu ochronę młodzieży przed uzależnieniem od papierosów i wyrobów tytoniowych.
„Na początku lat 80. Polska miała najwyższy odsetek osób palących papierosy w Europie. Przyjęcie Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu a wraz z nią narodowego programu i strategii ograniczenia palenia tytoniu doprowadziło w latach 1990-2015 do spadku częstości palenia o 68 proc.” – powiedział prof. Witold Zatoński, prezes Fundacji Promocja Zdrowia.
Uczestnicy konferencji zauważyli, że wyroby tytoniowe są obecnie łatwo dostępne dla wszystkich. Ponadto, niska cena i brak narodowego programu walki z nałogiem nie sprzyjają budowaniu społeczeństwa wolnego od dymu tytoniowego.
„Papierosy mają najlepiej udokumentowany naukowo wpływ na zdrowie i o skali zjawiska świadczy 80 tys. zgonów rocznie z powodu palenia tytoniu. Tylko z powodu raka płuca notujemy 21 tys. zgonów rocznie. Brak jest długofalowych badań w obrębie nowatorskich produktów nikotynowych, ale wiadomym jest, że nikotyna trwale uszkadza rozwijający się mózg” – mówiła dr Kinga Janik-Koncewicz z Uniwersytetu Kaliskiego.
Badanie przeprowadzone przez Stowarzyszenie Rotary Club Warszawa i Instytut Badań Społecznych i Rynkowych dotyczy dostępności i używania wyrobów nikotynowych przez młodzież. Sondaż przeprowadzony w październiku 2024 r. na grupie 1000 rodziców oraz 500 nastolatków w wieku 15-17 lat wykazał, że młodzież nadal ma zbyt łatwy dostęp do wszystkich produktów nikotynowych, w tym e-papierosów i podgrzewaczy tytoniu.
W badaniach przeprowadzonych wśród nastolatków i rodziców aż 83 proc. respondentów uważało dostęp do produktów tytoniowych za łatwy lub bardzo łatwy, a 74 proc. nie widziało problemów z ich zakupem. Co ciekawe, młodzież częściej niż rodzice oceniała dostępność tych produktów jako „zbyt łatwą”. Najbardziej rozpoznawalnymi produktami wśród rodziców (79 proc.) i młodzieży (83 proc.) okazały się podgrzewacze tytoniu.
Obserwuje się spadek popularności palenia tytoniu na całym świecie, a także w Europie. Kraje takie jak Nowa Zelandia czy Szwecja osiągnęły już poziom społeczeństwa wolnego od dymu tytoniowego. Jednakże, pojawia się nowe wyzwanie w postaci rosnącej popularności innowacyjnych produktów, które stanowią alternatywę dla tradycyjnych papierosów.
„Możemy mówić o epidemii używania waporyzatorów w Polsce przez młodzież. Niestety w dalszym ciągu młodzież ma nieograniczony dostęp do tych wyrobów, mimo zapowiedzi ministerstwa zdrowia nic się nie dzieje. Ale tu nie chodzi o to, żeby zakazać jednego produktu. Tu chodzi o strategię państwa” – dodała dr Kinga Janik-Koncewicz.
„To jednak powinno pozostać w gestii specjalisty, lekarza, który w swojej codziennej praktyce spotyka się z pacjentem i jest w stanie określić, czy i na ile taki pacjent rokuje, czy należałoby go wspomóc taką czy inną metodą” – powiedział dr Olejniczak.
Dr Dominik Olejniczak zwrócił uwagę na metody alternatywnego dostarczania nikotyny dla dorosłych.
Raport „Palenie tytoniu jako najważniejszy czynnik ryzyka zdrowotnego w Polsce” podkreślił konieczność opracowania narodowej strategii walki z dymem papierosowym – zauważył dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelnia Łazarskiego.
„Wszelkie działania w obszarze zdrowia, nie tylko zdrowia, ale również pewnych innych polityk np. finansowej, społecznej, będą musiały się odwoływać do tej strategii. Pewnym wsparciem dla ponownego jej opracowania jest zalecenie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)” – przekazał dr Jerzy Gryglewicz.
Polska, jako członek Unii Europejskiej, musi spełnić szereg wytycznych, w tym obniżenie wskaźnika palaczy poniżej 5 proc. do roku 2040.
Raport i badania dotyczące palenia wśród młodzieży wskazują, że dotychczasowe działania Ministerstwa Zdrowia w egzekwowaniu prawa nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Zauważono opóźnienia Polski w wdrożeniu obowiązujących dyrektyw unijnych, takich jak dyrektywa dotycząca aromatów w podgrzewaczach, które są już obowiązujące w innych krajach.
„Zdecydowanie konieczna jest lepsza egzekucja prawa i edukacja dzieci i młodzieży, wdrożenie zaległych już dyrektyw unijnych” – napisali autorzy raportu.
Informacja dystrybuowana przez: pap-mediaroom.pl