Według raportu Analiz Online, w ciągu ostatniej dekady Otwarte Fundusze Emerytalne osiągnęły prawie 8-procentowy wzrost roczny. Inne formy oszczędzania, takie jak inwestycje w fundusze akcji polskich czy globalnych, przyniosły znacznie mniejsze zyski. Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE), komentuje, że wyniki finansowe OFE w ostatnich latach były bardzo obiecujące.
„W trakcie naszych analiz przeprowadziliśmy symulację polegającą na regularnym alokowaniu składki emerytalnej od średniego wynagrodzenia w Otwartych Funduszach Emerytalnych i badaniu ich efektywności inwestycyjnej, posługując się średnią stopą zwrotu tych funduszy” – tłumaczy Michał Duniec, prezes zarządu Analiz Online.
Badania obejmowały okres od lutego 2014 r. (kiedy to część kapitału OFE została przeniesiona do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych) do końca grudnia 2023 r.
Następnie, przeprowadzając te same symulacje dla innych klas aktywów lub porównując zyski z OFE do wyników osiągniętych dla subkonta w ZUS lub inflacji, stwierdzono, że stopy zwrotu z OFE były najwyższe w badanym okresie.
„Od 2014, czyli w ciągu ostatnich 10 lat, stopa zwrotu w OFE wynosiła około 8 proc. po odjęciu już wszystkich opłat za zarządzanie kapitałem” – mówi Małgorzata Rusewicz. Dla porównania subkonto w ZUS dawało w tym samym czasie nieco ponad 6,6 proc., fundusze akcji polskich niespełna 6 proc., a globalnych – trochę ponad 5,5 proc.
„Co miesiąc stałą kwotę, uzależnioną od wynagrodzenia, przesyłamy do OFE. I ta regularność dokonywania wpłat >>wygładza<< zachowanie kapitału w dłuższym horyzoncie inwestycji, np. na giełdzie. Po drugie koszty związane z inwestowaniem w OFE na tle innych form inwestowania są najniższe, tj. mają najniższe stałe opłaty, które nie przekraczają 0,54 proc. w stali roku” – podkreśla Michał Duniec.
„W 2023 r. warszawskie indeksy niemal osiągnęły historyczne szczyty. Akumulowany przez lata kapitał jest obecnie bardzo wysoko wyceniany, co istotnie podnosi wyniki OFE. A OFE, które po 2014 r. można uznać za fundusze akcyjne, mają aktywa w ponad 80 proc. ulokowane na giełdzie w Warszawie” – zaznacza Michał Duniec.
Według ekspertów, OFE są korzystną formą oszczędzania z trzech powodów. Po pierwsze, mamy do czynienia z regularną inwestycją.
Kolejnym powodem atrakcyjności tej formy pomnażania pieniędzy na emeryturę jest obecne ożywienie na giełdzie.
Według informacji przekazywanych przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych (IGTE), spośród 16,3 mln osób ubezpieczonych w ZUS, aż 14,5 mln ma rachunek w OFE. Dlatego warto zainteresować się zgromadzonymi tam środkami. Mimo że tylko około 2 mln osób obecnie wpłaca środki do funduszy, wcześniej wpłacone pieniądze wciąż pracują na przyszłe emerytury.
„Na koniec lutego w OFE zgromadzonych było ok. 217,5 mld zł aktywów. Stanowi to sporą część systemu, oczywiście nie tak dużą jak ZUS, niemniej jednak istotną, która może mieć wpływ na wysokość naszej przyszłej emerytury” – mówi Małgorzata Rusewicz.
Prezes IGTE podkreśla, że w przypadku braku pamięci lub pewności co do miejsca, gdzie mieliśmy rachunek w OFE, najlepiej skontaktować się z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
Ponadto, warto zaznaczyć, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych może udzielić informacji dotyczących miejsca, w którym mieliśmy rachunek w OFE, jeśli nie jesteśmy w stanie tego ustalić samodzielnie.
„Tam można się dowiedzieć, czy i gdzie mamy swój rachunek w OFE, czy nadal płyną tam składki, a może mamy tylko oszczędności, które mieliśmy przed 2014 r. Druga opcja – jeżeli pamiętamy, które jest to OFE, możemy zadzwonić na jego infolinię i sprawdzić, ile mamy środków na rachunku w funduszu” – radzi Małgorzata Rusewicz.
Warto regularnie aktualizować swoje dane kontaktowe w OFE, aby otrzymywać informacje dotyczące stanu naszych środków oraz zapewnić bliskim wiedzę o naszych oszczędnościach w razie naszego zgonu.
Przekazywanie aktualnych danych kontaktowych do OFE jest istotne, abyśmy zawsze mieli wgląd w stan naszych oszczędności, a w przypadku śmierci, nasi bliscy mogli być poinformowani o naszych środkach zgromadzonych w funduszu.
Pochodzenie wiadomości: pap-mediaroom.pl